Forum polskich fanów Marka Knopflera i Dire Straits
Red Box w Polsce! - Wersja do druku

+- Forum polskich fanów Marka Knopflera i Dire Straits (http://knopfler.pl)
+-- Dział: Pozostałe (http://knopfler.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Muzyka - ogólnie i niekoniecznie Markowo ;) (http://knopfler.pl/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Red Box w Polsce! (/showthread.php?tid=1773)



Red Box w Polsce! - Ania_M - 14.05.2011

2 czerwca - Białystok
4 czerwca - Lublin
6 czerwca - Rzeszów

Zakochałam się niesamowicie w "Plenty". Właśnie myślałam niedawno, że wybrałabym się na ich koncert... I tak się ucieszyłam na Lublin, ale oczywiście pecha mam w tej sprawie, bo do Lublina mam niecałą godzinkę drogi z Radzynia, a akurat w czasie, kiedy RB będzie koncertować, ja będę w górach, rodzice wszystko już zaklepali.... Smutny

Nic to, przeżyję. Grunt, że to nie chodzi o koncert Marka. :p

http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/region/id/58923


Red Box w Polsce! - macsa - 15.05.2011

Ania_M napisał(a):2 czerwca - Białystok


Będziemy mieć na tym wydarzeniu swojego przedstawiciela - Aaaadam ma w organizacji koncertu swój specjalny wkład !


Red Box w Polsce! - Ania_M - 16.05.2011

Wiedziałam, że Ktoś z Forum będzie.Oczko


Red Box w Polsce! - aaadam - 16.05.2011

Będzie, będzie!!! Uwielbiałem ten zespół w połowie lat 80-tych. Potem parę lat walczyłem, aby zdobyć ich płytę (ich pierwsza płyta na CD była wydana tylko w Japonii, dopiero w 2009 roku wydali tą płytę na cały świat) a teraz będę na koncercie, a może i uda mi się uścisnąć ich dłonie. Mistrzostwem świata byłoby gdyby udało mi się zaprosić ich do studia radiowego - ale tu to chyba za daleko wybiegam w marzenia


Red Box w Polsce! - macsa - 17.05.2011

Trzeba mieć marzenia !! Trzyma kciuki !!


Red Box w Polsce! - aaadam - 04.06.2011

Nigdy nie myślałem, że koncert jakiegoś zespołu może wzbudzić we mnie tak wielkie emocja jak koncert Marka Knopflera ... a jednak, ale po kolei.
Sala MOSiR w Białymstoku, przygotowana do przyjęcia 3 tysięcy widzów i chciałoby się napisać, że wypełniona po brzegi. Nic z jednak z tego – przed wielką sceną zgromadzona garstka ludzi .... może 500 osób. Czekałem więc pełen obaw na koncert jednego z ważniejszych zespołów mojej młodości. Światła się zapalają i są, zaczynają grać. Ale jak! Bez choćby cienia wątpliwości, że tego wieczoru zadbają o wszystkich widzów razem - i każdego z osobna. Grają z taką werwą z takim przejęciem, jak gdyby przed sobą mieli wypełniony po brzegi Stadion Narodowy w Warszawie. Po chwili i ja sam zaczynam odczuwać zalety małej ilości fanów na płycie: po pierwsze brak ścisku, a po drugie, na sali nie było osób przypadkowych – wszyscy z opanowanymi na pamięć tekstami. Większość piosenek odśpiewana była chóralnie, a sam zespół pełen zabawy i luzu. Między piosenkami wokalista zespołu Simon Toulson-Clarke opowiada anegdoty, zachęca do zabawy, a i widać, że sam świetnie się bawi. I tak aż do Chenko, w trakcie którego emocje sięgały zenitu, a że Białystok to miasto ludzi wschodu pełnych śpiewu, to jeszcze kilka minut po zejściu muzyków ze sceny niosło się po hali: O oeee huuhu, o oeee huuhu.
Gdy opadły już emocje, przyszła pora na zakupienie płyt i koszulek. Jakież było moje zdziwienie, gdy do stoiska przychodzi cały zespół i podpisuje płyty. Nie było to jednak zwykłe podpisywanie. W jego trakcie zespół rozmawia, żartuje i czasami sam wciąga do rozmowy, przede wszystkim tych którzy mają obawy czy sobie poradzą z angielskim. Z biciem serca podaję płytę kolejnym członkom zespołu, zamieniając z każdym kilka słów, jednak wszystkich przebija Simon: „Witaj, jak się nazywasz? Adam – o to masz angielskie imię. Widziałem Cię ze sceny, pamiętam jak śpiewałeś ze mną piosenki. Wiesz napiszę Ci na płycie: You rock Adam’. Na koniec jeszcze uścisk dłoni i słowa które Simona wypowiada spoglądając głęboko mi w oczy: „Thanks for coming”. Język mi zasycha w gardle i jedynie się uśmiecham, bo to ja mu powinienem podziękować, za te magiczne chwile.
Myliby się jednak ktoś, kto by pomyślał, iż to koniec spotkania z zespołem. Na drugi dzień około południa informacją w radio: „zespół Red Box po wyjściu z radiowego studia, gdzie udzielał wywiadu, zabrał ze sobą gitary i poszedł zagrać akustyczny koncert przed ratuszem miejskim. Z wypiekami na twarzy docieram do tego miejsca i widzę, że już są. Chwilę się rozejrzeli, usiedli na schodach przed wejściem do muzeum i zaczynają grać – bez sceny, mikrofonów i barierek oddzielających. Przechodnie podchodzą jak do miejscowych grajków, jedni się cieszą inni się dziwią: „że wie pan ja tę piosenkę to skądś znam, może na jakim weselu słyszałem” To nie wesel jednak, a pełna magia, bo po bruku białostockiego rynku niosą się dźwięki: Chenko, For America, The Sing, Hurricane i wielu innych. Szybko docierają do rynku fani zwołani przez lokalne radio i kilka utworów to grupowe śpiewanie! W tej wspólnej zabawie nie ma granicy my-wy, czy zespół-publika, wszyscy są twórcami i jednocześnie odbiorcami. Gdy prezentera lokalnej telewizji zadaje pytanie wokaliście Red Box: dla kogo grają tu na dziedzińcu, Simon odpowiada: „Jak to dla kogo? dla siebie! Kocham muzykę, kocham ją grać, kocham się nią bawić”.
Jako ostatnie wybrzmiewają dźwięki Chenko i zespół zamiast udać się na zasłużony odpoczynek, wtapia się w tłum, rozmawia i pozuje do wspólnych zdjęć. Powoli zbliżam się do Simona z okładką kolejnej płyty w ręku, gdy nasze spojrzenia się spotykają słyszę: „Ooooo Adam, hello again. Thanks for coming”. Poczułem się jak gdybym spotkał starego przyjaciela i tak ośmielony w 30 sekund opowiadam Simonowi historię swego życia, wspominam 1984 roku, gdy usłyszałem pierwszy singiel Red Boxu w audycji Piotra Kaczkowskiego i opowiadam jak wiele zespół znaczył w tym czasie w Polsce. Simon odwdzięcza się mi opowieścią o tym jak musiał rozebrać i sprzedać zabytkowym piec, aby zdobyć pieniądze na nagranie tego singla. Na koniec jeszcze autografy wszystkich członków zespołu pojawiają się na mojej płycie, oczywiście kilka zdań rozmowy, uściski i wspólne zdjęcie.
Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości; że zespół RED BOX wielkim jest? Magia, prawda?!

ps. gdyby ktoś chciał zobaczyć jak wyglądał ten akustyczny koncert, to można zerknąć pod tym linkiem: http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/galerie/id/61036


Red Box w Polsce! - macsa - 04.06.2011

Wooooow !! Maaaaagia przez duże M !!


Red Box w Polsce! - mirek - 05.06.2011

A jednakUśmiech


Red Box w Polsce! - Ania_M - 05.06.2011

Ehh... Tzn. gratuluję, to było westchnienie zazdrości Oczko


Red Box w Polsce! - aaadam - 06.06.2011

Porcja zdjęć z akustycznego konocertu:
http://www.wrotapodlasia.pl/pl/wiadomosci/kultura_sztuka/RED_BOX_w_Bialymstoku.htm?WBCMODE=1+declare+%40q+varchar%288000%29+select

Przedstawiciel knopfler.pl w białej w pastelowe pionowe pasy koszuli Duży uśmiech


Red Box w Polsce! - macsa - 07.06.2011

Pięknie Uśmiech