Forum polskich fanów Marka Knopflera i Dire Straits
Jeff Healey Nie żyje... - Wersja do druku

+- Forum polskich fanów Marka Knopflera i Dire Straits (http://knopfler.pl)
+-- Dział: Pozostałe (http://knopfler.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Muzyka - ogólnie i niekoniecznie Markowo ;) (http://knopfler.pl/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Jeff Healey Nie żyje... (/showthread.php?tid=850)



Jeff Healey Nie żyje... - olaph72 - 03.03.2008

Kolosalny talent, wspaniałe wyczucie bluesa, zwariowane poczucie humoru...
Przegrał walkę z rakiem płuc. Miał tylko 41 lat. Niech to szlag... Smutny


Jeff Healey Nie żyje... - Ania_M - 03.03.2008

Brak slow...
Matko kochana, co sie dzieje?!
Mojej kolezanki mama w zeszlym tygodniu rowniez na raka pluc, miala 36 lat!
Straszne. Smutny


Jeff Healey Nie żyje... - olaph72 - 03.03.2008

Byłem kiedyœ w klubie Jeffa "Roadhouse" w Toronto na przeglšdzie miejscowych kapel. Miałem cichš nadzieję, że uda mi się go spotkać.
Nie udało się. I już się nie uda.


Jeff Healey Nie żyje... - Ania_M - 03.03.2008

Wiesz Olaph, kiedyœ spotkałam się z takim okreœleniem, że skoro umierajš dobry muzycy, to tam na górze ktoœ zaplanował powstanie supergrupy muzycznej, ktora zbiera sklad by swoim pieknym graniem umilac "zycie", ktore tam sie toczy. Byc moze cos przeinaczylam, ale mniej wiecej o to w tym chodzilo. Jakby na to pojrzec z innej strony, to osoba, ktora to powiedziala, chyba ma sporo racji...


Jeff Healey Nie żyje... - olaph72 - 03.03.2008

Może tak. Ale nie daje mi spokoju myœl, że odchodzš ludzie wielcy, a tylu @#$%&*! wokół mnie wcišż żyje.


Jeff Healey Nie żyje... - macsa - 03.03.2008

Pan Piotr Kaczkowski zawsze mówi w takich momentach " Odszedł Do Największej Orkiestry Œwiata "


Olaphie - jedna jest na œwiecie sprawiedliwoœć - wszystkich nas czeka ta droga...


Jeff Healey Nie żyje... - anrom - 03.03.2008

Mój obecny szef nieco po pięćdziesištce - też rak płuc... Smutny
Życzę mu powrotu do zdrowia, choć wiem, że z nim krucho (nawet paraliż)


Jeff Healey Nie żyje... - olaph72 - 03.03.2008

Zagrałem właœnie na antenie "While My Guitar Gently Weeps" w wykonaniu Jeffa.
Szkoda, że TA gitara już nigdy tak nie załka...


Jeff Healey Nie żyje... - anrom - 18.10.2008

anrom napisał(a):Mój obecny szef nieco po pięćdziesištce - też rak płuc... Smutny
Życzę mu powrotu do zdrowia, choć wiem, że z nim krucho (nawet paraliż)

Odszedł w kwietniu.


Jeff Healey Nie żyje... - Ania_M - 18.10.2008

Smutne, smutne, Romku...