Od paru dni nie moge sie uwolnic od kilku plyt:
Pierwsza to Big Whiskey and the GrooGrux King - 7. studyjny album w dorobku zespołu Dave Matthews Band. Fajne rockowe granie, w sam raz do samochodu w drodze na urlop.
Druga, bardzo ladna i subtelna pozycja to The Imagine Project - Herbie Hancocka. Gigant jazzowych "klawiszy" tym razem siegnal po covery i w towarzystwie kilkunastu wokalistow/wokalistek wydal naprawde dobry krazek. Jazz miesza sie ethno, bluesem a nawet calypso (fajna wersja IMAGINE Lenona!!!). W chwili zadumy - Hancockowska wersje Dont Give Up z repertuaru Petera Gabriela, tutaj brawurowo wykonana przez P!nk & Johna Legend. Bardzo polecam. Ostatnia na dzis plyta to najnowszy SLASH i plyta SLASH
Juz pierwszy utwor GHOST z wokalem Iana Atsburego z the CULT wciska w fotel. Pozniej jest rockowo, rockowo i rockowo. Wsrod plejady PRAWDZIWYCH gwiazd przewijaja sie m.in. Ozzy Osbourne, Iggy Pop oraz Lemmy Kilmeister. Mniam. Prawdziwa uczta przy predkosci 180/h (oczywiscie mowie o niemieckich autostradach) )))
Pierwsza to Big Whiskey and the GrooGrux King - 7. studyjny album w dorobku zespołu Dave Matthews Band. Fajne rockowe granie, w sam raz do samochodu w drodze na urlop.
Druga, bardzo ladna i subtelna pozycja to The Imagine Project - Herbie Hancocka. Gigant jazzowych "klawiszy" tym razem siegnal po covery i w towarzystwie kilkunastu wokalistow/wokalistek wydal naprawde dobry krazek. Jazz miesza sie ethno, bluesem a nawet calypso (fajna wersja IMAGINE Lenona!!!). W chwili zadumy - Hancockowska wersje Dont Give Up z repertuaru Petera Gabriela, tutaj brawurowo wykonana przez P!nk & Johna Legend. Bardzo polecam. Ostatnia na dzis plyta to najnowszy SLASH i plyta SLASH
Juz pierwszy utwor GHOST z wokalem Iana Atsburego z the CULT wciska w fotel. Pozniej jest rockowo, rockowo i rockowo. Wsrod plejady PRAWDZIWYCH gwiazd przewijaja sie m.in. Ozzy Osbourne, Iggy Pop oraz Lemmy Kilmeister. Mniam. Prawdziwa uczta przy predkosci 180/h (oczywiscie mowie o niemieckich autostradach) )))