Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
No, ja spróbuję ułożyć swój Top 12 (kolejność przypadkowa, tak jak przyszło do głowy):
1. Dire Straits - Tunnel of Love (i wszystkie inne pieśni DS...)
2. Perfect - Bażancie życie/Ale wkoło jest wesoło/Obracam w palcach złoty pieniądz (ech, te dialogi gitar :-))
3. Budka Suflera - Za ostatni grosz
4. Elektryczne Gitary - Kinga/Marymoncki Dżon (z, moim zdaniem, genialnej płyty "Huśtawki")
5. T.Love - Warszawa/Jest super
6. Deep Purple - Black Night/Perfect Strangers/Soldier of Fortune
7. Pink Floyd - (również wszystkie, żeby wymienić Money, Wish You Were Here, High Hopes, Us and Them, Comfortably Numb)
8. Mike Oldfield - Moonlight Shadow/Ommadawn
9. Lady Pank - Zostawcie Titanica/Sztuka latania/Mała wojna/Zawsze tam gdzie ty
10. Metallica - Nothing Else Matters/One/Creeping Death/Fade to Black
11. The Offspring - Genocide/Why Don't You Get a Job/Gone Away
12. a także moja przedszkolna (hehe :-),sic! miłość - Jean Michel Jarre - Oxygene i inne...
Nie wspomnialem również o takich swietnych zespolach i wykonawcach, jak Led Zeppelin, Oddział Zamknięty, Black Sabbath, Iron Maiden, Dżem, Roger Waters, Golden Life czy Wishbone Ash (kto jeszcze pamięta tę wspaniałą kapelę, która zagrała ostatnio świetny darmowy koncert przed Palacem Kultury i Nauki w Wawie?).
I tak ciężko wybrać te najlepsze, jest tyle genialnych utworów na świecie, że i Top 1000 by nie załatwił sprawy. Zauważyłem, że na forum jest mniejsze zainteresowanie polską muzyką, która w niczym nie ustępuje miejsca zagranicznej tudzież angielskojęzycznej. (oczywiście, nie mam na mysli disco polo i pożal się boże naszych hiphopowców...)
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Cytat:Originally posted by lukas1119@Jul 21 2005, 06:35 PM
To już drugie forum, na którym bronię Budki Suflera Poszli na komerchę, to fakt. Ale z czegoś trzeba żyć, mieli do wyboru chałturzenie i utrzymywanie się ze starych przebojów. To jak odgrzewanie dwudniowego kotleta w mikrofalówce (no może przesadzam, bo "stara" Budka jest wspaniała, dwudniowy kotlet nie bardzo). Mając pieniądze i sponsorów nagrali kilka przepięknych rzeczy, jak Akustycznie czy koncert w Carnegie Hall. A taka płyta jak Bal wszystkich świętych jest moim zdaniem bardzo dobra, jeżeli pominąć tytułowy iutwór, który jest papką nakręcającą sprzedaż. Ubiegłoroczna Jest również mi odpowiada, szczególnie utworki nagrane w USA.
A taki np. Dżem, który uwielbiam - zachowali swój styl, nie sprzedali się - i dobrze, ale efekt jest taki że nie ma nawet za co nagrać płyty koncertowej. Gdyby nie tvp i woodstock nie mieliby nawet w swym dorobku DVD. Warto nad tym pomyśleć.
bede bronil Budki Suflera do ostatniej kropli krwi, dlatego, ze widzialem w zyciu ich kilka koncertow i grali naprawde kawal dobrej muzyki rockowej-wiem, ze moze dla wielu brzmi to jak jaka bajka ale tak bylo. Zespol ow skladal sie z mega wybitnych instrumentalistow, zeby wymienic tylko Marka Radulego (gitara) czy Mietka Jureckiego (instrumenty basowe, gitary), co w polaczeniu z kompozytorkim geniuszem Lipki i czy sie komus podoba czy nie charakterystycznym wokalem Cugowskiego, tworzylo cos wyjatkowego. Oczywiscie Budka Suflera to nie tylko Takie Tango i Bal Wszystkich Swietych, ale naprawde wiele znakomitych rockowych kawalkow-polecam plyte NOC z 1995 roku (z niej pochodzi utwor TAKI SWIAT). Ja akurat najbardziej uwielbiam te ktore wymienilem w moich Top 12, a dzisiaj w ten szczegolny dzien (jestem stary i dobrze pamietam jak trzymalem kciuki za sp. A. Grubbe) tekst Czasu Olowiu jest taki a nie inny (w ogole posluchajcie tego kawalka-wedlug mnie najbardziej przejmujacy/najlepszy tekst w histori polskiej muzyki rockowej)-spiewa go Felicjan Andrzejczak:
"wtedy gdy sie najmniej spodziewasz
nagla wiadomosc, pchnie cie nozem
tepy znajomy bol, znow stare blizny
sie otworza..."
jest mi smutno , ja dorastalem z AG a ostatnio znowu mialem powrocic do takiego mojego amatorskiego grania i kupic rakietki tenisowe...
ps. sorki za maly off-topic
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Popieram w 100% - news uderzyl rowniez we mnie dosc mocno....
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Dobrze się czyta te top12 postaram się coś ułożyć.
Pablosan przypomniałeś mi piosenkę która była naprawdę dla mnie rewelacyjna.
Jest nią 'Fraszka dla staszka' z płyty o której piszesz. Wiem że jak ta płyta wyszła to ta piosenka mnie urzekła na maxa.
(Obecnie muszę sobie gdzieś się w nią zopatrzyć).
a odnośnie sp Grubby to ten (tenis) sport też będę musiał sobie przypomnieć.
Dzięki za te przypomnienia fajnych rzeczy.
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Cytat:Originally posted by pogdan@Jul 22 2005, 11:28 AM
Dobrze się czyta te top12 postaram się coś ułożyć.
Pablosan przypomniałeś mi piosenkę która była naprawdę dla mnie rewelacyjna.
Jest nią 'Fraszka dla staszka' z płyty o której piszesz. Wiem że jak ta płyta wyszła to ta piosenka mnie urzekła na maxa.
(Obecnie muszę sobie gdzieś się w nią zopatrzyć).
a odnośnie sp Grubby to ten (tenis) sport też będę musiał sobie przypomnieć.
Dzięki za te przypomnienia fajnych rzeczy.
tak z tej plyty jest Fraszka dla Staszka, z jakze wymownym fragmentem:
"...biedny wariat sam to wiesz,
ze dla ludzi jest wariatem,
lecz pieniadze gdyby mial,
ekscentrykiem by sie zwal..."
w ogoel NOC to plyta marzenie, surowa w brzmieniu ze swietnymi tekstami i muzyka, polecam bardzo
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Nadgorliwy będę. Top 24.
1. The unforgiven - Metalica (także w wersji Apocaliptyca, polecam szukanie wiolonczel w tym zespole. Ja nigdy nie mogłęm 4 znaleźć/wyróżnić.)
2. The man who sold the world - Nirvana świetny utwór jak nie najlepszy nirvany, kompozytor i lirykator David Bowie, 'Lake of Fire' oba z plyty unplugged in New York inne też bardzo fajne.
3. The Road To hell - Chris Rea
4. Forever and tonight - Miami vice.
5. Friends - Satriani
6. Summertime - Jenis Joplin
7. Manhatan - Eric Johnson Clis of Dover
8. Zo złudzenia - Kowlaska cała płyta gemini jest fajna + Coś optymistycznego
9. Słoneczny dzionek w Pewli Wielkiej - Dżem, Letni spacer z Agnieszką, Kiepska gra. Lubię ich kawałki instrumentalne + lunatycy
10.Spokój grabarza - Elektryczne gitary (utwór od którego zaczęła się moje pobrzdękiwanie na gitarze, do dziś jej nastroić nie umiem, text w tej piosence jest dla mnie nieźle wykręcony )
11.Stone fire - Jimi Hendrix, Crosstown trrafic, wogle jak by miał ciekawszą/fajniejszą barwę gitary nie sfuzowną to byłby przeze mnie bardzej słuchany.
12.Wish you were here - Pink Floyd
13.Cud niepamięci - Anna Maria Jopek
14.Tears in heaven - Eric Clapton
15.Redemption song - Bob Marley
16.Bujanie w obłokach - Perfect
17.Taxi ride - soundtrack z K-pax
18.Fate - z live (z klawiszami) Hey
19.Uciekaj moje serce - Raz Dwa Trzy
20.When The Levee Breaks - London Philharmonic Orchestra. Utwór Led Zeppelin
21.Only if - Enya
22.Satanowski bardzo ladne utwory jak dla mnie żeby było po jednym to muzyka do filmu Ekstradycja
23.Come Out And Play - wykonane przez orkiestrę dętą UCLA Marching Band. Utwór Offspring . (Orkiestra dęta Wojska Polskiego też posiada ciekawe utwory.
24.Tahitian Moon, Good God's Urge - Porno for Pyros.
Są to utwory które po pierwszym odsłuchaniu od razu chwyciły.
Kolejność nie uwzględnia upodobania większego lub mniejszego do nich.
((
Off topic
Dwa takie z Budki Suflera.
Sorki za drobny feces, jeśli ktoś nie lubi takowych niech nie czyta pkt 1.
1.W piosence Fraszka dla Staszka ciekawostką jest fakt, że wokalista tj. Cugowski w pewnym momencie podczas śpiewu przełyka ślinę, co nawet fajnie, niezbyt zauważalnie wyszło w tym utworze.
Niestety tak tylko ja twierdzę bo, osoby którym starałem się zwrócić na to uwagę nie potwierdzają tego.
2.Jeszcze drugi drobny fakt z mojej znajomości Budki Suflera.
Otóż występowała ona któregoś roku, podczas 'dnia policjanta' czy coś takiego, w każdym bądź razie artyści śpiewali dla policji.
(Taka uroczystość jest chyba coroczna, chyba miała wczoraj miejsce)
Polegało to na tym że artści wykonywali utwór i schodzili ze sceny wchodził tam inny artysta i po jakimś czasie znowu, tak że każdy artysta wykonał dwa utwory, ale nie po koleji.
Organizator pewnie zażyczył sobie, żeby były playbacki (być może z faktu takich częstych rotacji arrtystów na scenie).
Budka Suflera dała wówczas występ, który odwiódłby od
przekonania, że występy są na żywo, najbardziej opornego widza a także głuchą osobę.
Otóż co robi.
Budka Suflera zamienia się instrumentami z innymi członkami zespołu. Wyszło, że chórki (wówczas Panie o obwitszych kształtach) grały na instrumentach,
w chórkach byli muzycy, Cugowski pozostał niezmienny.
Dość orginalne potraktowanie organizatora przez artystę, który nie stwarza mu odpowiednich warunków. Chyba że tak miało być.
))
Liczba postów: 45
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
1. Sultans of Swing
2. Where do you thing you're going
3. Telegraph road
4. Romeo & Juliet
5. Brother in Arms
6. Boom like that
7. Iron Hand
8. Man's too strong
9. In the gallery
10. Six blade knives
11. Tunnel of love
12. Private investigation
and many more....
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
Cud niepamięci to chyba Soyka śpiewał...
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11.2004
A mi się wydawało że Anna Maria Jopek.
It's what it is...
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Cytat:Originally posted by pablosan+Jul 21 2005, 08:49 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (pablosan @ Jul 21 2005, 08:49 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'><!--QuoteBegin-lukas1119@Jul 21 2005, 06:35 PM
To już drugie forum, na którym bronię Budki Suflera Poszli na komerchę, to fakt. Ale z czegoś trzeba żyć, mieli do wyboru chałturzenie i utrzymywanie się ze starych przebojów. To jak odgrzewanie dwudniowego kotleta w mikrofalówce (no może przesadzam, bo "stara" Budka jest wspaniała, dwudniowy kotlet nie bardzo). Mając pieniądze i sponsorów nagrali kilka przepięknych rzeczy, jak Akustycznie czy koncert w Carnegie Hall. A taka płyta jak Bal wszystkich świętych jest moim zdaniem bardzo dobra, jeżeli pominąć tytułowy iutwór, który jest papką nakręcającą sprzedaż. Ubiegłoroczna Jest również mi odpowiada, szczególnie utworki nagrane w USA.
A taki np. Dżem, który uwielbiam - zachowali swój styl, nie sprzedali się - i dobrze, ale efekt jest taki że nie ma nawet za co nagrać płyty koncertowej. Gdyby nie tvp i woodstock nie mieliby nawet w swym dorobku DVD. Warto nad tym pomyśleć.
bede bronil Budki Suflera do ostatniej kropli krwi, dlatego, ze widzialem w zyciu ich kilka koncertow i grali naprawde kawal dobrej muzyki rockowej-wiem, ze moze dla wielu brzmi to jak jaka bajka ale tak bylo. Zespol ow skladal sie z mega wybitnych instrumentalistow, zeby wymienic tylko Marka Radulego (gitara) czy Mietka Jureckiego (instrumenty basowe, gitary), co w polaczeniu z kompozytorkim geniuszem Lipki i czy sie komus podoba czy nie charakterystycznym wokalem Cugowskiego, tworzylo cos wyjatkowego. Oczywiscie Budka Suflera to nie tylko Takie Tango i Bal Wszystkich Swietych, ale naprawde wiele znakomitych rockowych kawalkow-polecam plyte NOC z 1995 roku (z niej pochodzi utwor TAKI SWIAT). Ja akurat najbardziej uwielbiam te ktore wymienilem w moich Top 12, a dzisiaj w ten szczegolny dzien (jestem stary i dobrze pamietam jak trzymalem kciuki za sp. A. Grubbe) tekst Czasu Olowiu jest taki a nie inny (w ogole posluchajcie tego kawalka-wedlug mnie najbardziej przejmujacy/najlepszy tekst w histori polskiej muzyki rockowej)-spiewa go Felicjan Andrzejczak:
"wtedy gdy sie najmniej spodziewasz
nagla wiadomosc, pchnie cie nozem
tepy znajomy bol, znow stare blizny
sie otworza..."
jest mi smutno , ja dorastalem z AG a ostatnio znowu mialem powrocic do takiego mojego amatorskiego grania i kupic rakietki tenisowe...
ps. sorki za maly off-topic[/b][/quote]
Calosc utworu CZAS OLOWIU:
Wtedy gdy się najmniej spodziewasz
Nagła wiadomość pchnie cię nożem
Tępy, znajomy ból
Znów stare blizny się otworzą
Nocą przy małym tranzystorze
Mróz mi pokąsał mózg i dłonie
Spikera chłodny głos
Sprawił, że wiem już, jak się tonie...
Cienki lód
Kruche szkło
Janis J., Brian Jones
Jimi H., Anna J.
Kruchy lód
Cienkie szkło
Steve Mc Queen, Romy S.
Johnie L., Elvis P.
Martwy film
Martwy blues
Kruche szkło
Cienki lód
Czas ołowiu.
Słuchaj, to jest zwyczajne świństwo
Tak się nie mówi "do widzenia"
Nie można wyjść ot, tak
W połowie snu i w pół marzenia
Jeszcze wiruje Twoja płyta
Jeszcze się Tobą ekran pali
Pod zimnym światłem gwiazd
Jak ciężko żyć tym, co zostali...
Cienki lód
Kruche szkło
Janis J., Brian Jones
Jimi H., Anna J.
Kruchy lód
Cienkie szkło
Steve Mc Queen, Romy S.
Johnie L., Elvis P.
Martwy film
Martwy blues
Kruche szkło
Cienki lód
Czas ołowiu.
oczywiscie nie wszystko mozna odniesc do sp. A. Grubby, ale bardzo wiele...
nawet gdzies miedzy te nazwiska wplesc "Andrzej G"...
dawno nic mna tak nie wstrzasnelo
wiem, ze to off-topic, przepraszam
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
W ogóle nie znam muzyki Anny Marii Jopek, ale napewno tą piosenkę (cud niepamięci) śpiewał Stanisław Soyka, gdyż mam ją jego składance, która nosi ten sam tytuł poszukałem na necie i okazało się, że Anna Maria Jopek też ją śpiewała. Do kogo należy pierwowzór - nie wiem.
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
Jak najbardziej piosenka jest autorstwa Staszka Soyki
Anna Maria tylko sobie śpiewa swoją wersję.
Pozdrawiam
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11.2004
Cytat:Originally posted by macsa@Jul 26 2005, 07:53 AM
Anna Maria tylko sobie śpiewa swoją wersję.
Pozdrawiam
Tak też podejrzewałem, po prostu znałem tylko jej wersję
It's what it is...
Liczba postów: 123
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
Swoja droga - na plycie koncertowej "Budka w Operze" (chyba tak sie to nazywa - w kazdym razie na 20-lecie zespolu koncert w 1994 roku) "Czas olowiu" ma zmieniony w studiu spiew. Wstawiono "Rysiek R." na czesc Riedla oczywiscie.
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
Ta płyta to "live from sopot 94", w carnegie hall tez idzie w tekście RYSZARD R.
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
1.Daj mi tę noc - Bolter
2.Kawiarenki - Irena Jarocka
3.Keine Grenze - Ich Troje
4.Najładniejsze Warszawianki są przyjezdne - Irena Santor
5.Pamelo żegnaj - Tercet Egzotyczny
6.Sto lat i gorzka wódka - Cały Naród
7.Dla Ciebie - Waldemar(takie disco-polo,ale "świetne")
8.Hymn Polski - Edyta Górniak
9.Jajecznica - Alex ( to ta laureatka Idola co nogami z kanapy do ziemi nie sięga)
10.Cala "twórczość" - Britney Spears i kilka innych jeszcze silikonowych laleczek barbi
11.Cała sala - Jerzy Połomski
i na koniec cudeńko(to mi szwagier puszcza jak chce mnie porządnie wkur...)
12.Tam za rzeką jest Babi ląd - Halina Kunicka(taka świetna przeróbka Boney M)
MYŚLE ŻE KAŻDY KNOPLEROMANIAK POWINIEN TO W(Y)RZUCIĆ DO SWOJEJ BIBLIOTECZKI MUZYCZNEJ
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
hehe ))
z rana sunę do "dobrego sklepu muzycznego" aby nabyć te pozycje )))
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
Dzi sobie wymyliłem wersję alternatywnš
kolejnoć raczej przypadkowa
-Pink Floyd - Coming back to life
- Time
-Rick Wright - Breakthrough (znam tylko wersję z dvd Gilmoura)
-Santana & Everlast - Put your lights on
-Dire Straits - It never rains
-Mark Knopfler - Pyroman
-Budka Suflera - Szalony koń
-SBB - Odlot
-Deep Purple - Child in time
-Roger Waters - Amused to death
-Dżem - List do M.
- co się na pewno znajdzie już znalazłem - What it is - ojej taka niepozorna piosenka a w grucie rzeczy muzycznie jest to genialne
Patrzšc no półkę z płytami wybrałem te, które chyba najbardziej lubię:
(uwzględniam albumy studyjne, kolejnoć przypadkowa, prócz pozycji 1)
-Pink Floyd - Dark side of the moon (i wszystko jasne
-Santana - Supernatural
-Dire Straits - Love over gold
-Mark Knopfler- Sailing to Philadelphia
-Budka Suflera - Cień wielkiej góry
-Dżem - Detox
-Queen- Innuendo
-Jean Michel Jarre - Oxygene
-Pink Floyd - Wish you were here
-Deep Purple - Perfect strangers
Liczba postów: 86
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2009
05.01.2010, 09:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.01.2010, 20:12 przez Home Boy.)
pablosan napisał(a):bede bronil Budki Suflera do ostatniej kropli krwi, dlatego, ze widzialem w zyciu ich kilka koncertow i grali naprawde kawal dobrej muzyki rockowej-wiem, ze moze dla wielu brzmi to jak jaka bajka ale tak bylo. Zespol ow skladal sie z mega wybitnych instrumentalistow, zeby wymienic tylko Marka Radulego (gitara) czy Mietka Jureckiego (instrumenty basowe, gitary), co w polaczeniu z kompozytorkim geniuszem Lipki i czy sie komus podoba czy nie charakterystycznym wokalem Cugowskiego, tworzylo cos wyjatkowego. Oczywiscie Budka Suflera to nie tylko Takie Tango i Bal Wszystkich Swietych, ale naprawde wiele znakomitych rockowych kawalkow-polecam plyte NOC z 1995 roku (z niej pochodzi utwor TAKI SWIAT). Ja też bardzo cenię muzykę Budki Suflera, najlepiej mi się ich słuchało gdy w zespole byli Mietek i Marek. W ogóle ja mam tak, że jak usłyszę utwór, który mi się spodoba, szukam wykonawcy i jeśli inne piosenki (lub płyty) ma też fajne, które wpadają w ucho, pochłaniam wszystko co się da . Tak było też z Elvisem Presleyem, jest z Markiem Knopflerem, Paulem Mccartneyem i Georgem Harrisonem.Dla tego moje zestawienie będzie bardzo monotonne( i nie w kolejności):
Budka Suflera Młode lwy( najlepiej wersja z koncertu w Spodku 1999)
Budka Suflera Takie tango ( tj. wyżej )
Budka Suflera Jest taki samotny dom ( tjw )
Elvis Presley Burning love ( Hawaje 1973 )
Elvis Presley Bridge over trouble water
Elvis Presley That's all right ( najlepiej z trasy koncertowej w 1970 )
Paul McCartney Only mama knows
Paul McCartney The long and winding road
Paul McCartney Yesterday
George Harrison Got my mind set on you
George Harrison Here comes to sun( wersja koncertowa z Japonii 1992 )
George Harrison Something ( tj. wyżej )
Liczba postów: 86
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2009
Rzeczywiście, płyta NOC ( rekomendacja Pablosana ) Budki jest świetna, odkurzyłem ją po wielu latach. "Taki świat", "Wino, śpiew i łzy", fajna muzyczka, fajne solówki Radulego . Budka lat 90 to najlepsze czasy tego zespołu, moim zdaniem.
|