9|11 Rocznica Zamachu Na Wtc

[kuba87]

Postanowiłem zamieœcić taki temat żebyœmy mogli wspomnieć ofiary zamachu na World Trade Center z 11 wrzeœnia 2001...
Dokładnie pamiętam moment jak dowiedziałem się o tym, co się stało w Stanach tego dnia. Byłem z rodzicami nad Morskim Okiem, padało. O godzinie 14.46 czyli w momencie uderzenia pierwszego samolotu nagrywałem okolice schroniska na kamere. Dopiero po jakimœ czasie gdy zeszliœmy do busów na Łysej Polanie kierowca powiedział co się stało... Tego wieczoru nikt nie wierzył, że to prawda, i że dzieje się naprawdę.
Pamiętam jeszcze jednš z wielu relacji po kilku dniach, pokazywali zmontowane zdjęcia i filmy z zamachu a jako podkład puœcili Brothers in Arms...
Było poruszajšce, faktycznie...
Tak na marginesie jestem ciekaw gdzie Wy dowiedzieliœcie się o WTC z 11.09.2001, co w tym czasie robiliœcie i w jaki sposób to do Was dotarło... Podzielmy się wspomnieniami w 4 lata po tych wydarzeniach, które zmieniły œwiat.
Pozdrawiam!!

[dudageo]

Widziałem to zdarzenie prawiee "na żywo". O uderzeniu w pierwsza wieżę dowiedziałem sie z radia i włšczyłem na CNN, gdzie w zasadzie na naszych oczach, na żywo uderzył samolot w drogš wieżę. Do tego momentu pamietam, że wmawiałem sobie (i tak mówili też w TV), że to wypadek. Drugie uderzenie przekreœliło te domysły. W życiu nawet przez moment nie przypuszxczałem, że tak to się skończy. Juz sam pożar na takiej wysokoœci był strasznym piekłem, ale gdy zawaliła się pierwsza wieża, pomyœlałem, że jeœli to nie jest fikcja (tak, tak... nie mogło do mnie dotrzeć, że to dzieje się naprawde) to przynajmniej skończy się na tym jednym budynku. Tego dnia zresztš nikt nie przypuszczał, że tak się skónczy. Siedziałem przed telewizorem dobre parę godzin, gdzie przede mna rozgrywało się to przerażajšce przedstawienie i nic nie mozna było zrobić! Pamiętam, że przez jakiœ czas przychodziły do głowy myslli, że zaczeła się œwiatowa wojna (na dobrš sprawę tak było) izastanawiałem się, czy bezpiecznie jest się gdzieœ ewakuować czy siedzieć w swoim miejscu. Nastepnego dnia wyjeżdżałem na podróż dokoła Europy różnymi œrodkami transportu i miałem poważne watpliwoœci czy jechać. Nie poddałem się jednak, wyjechałem, ale w sercu pozostały obrazy z poprzedniego dnia a we wszystkich zakštkach naszego kontynentu, gdziekolwiek byłem dowiadywałem się jak przezywa to Europa. Przez to i wyjazd stał się bardzo pamiętnym!

[numitor]

Ja bylem tego dnia na Wegrzech, o calym wydarzeniu dowiedzialem sie barzo pozno - okolo godziny 17 z jakiegos telewizora w centrum handlowym.

[anrom]

Jechałem samochodem, wracałem z pracy. W Trójce Kuba Strzyczkowski relacjonował w popołudniowej audycji pierwsze uderzenie. Zazwyczaj jestem zupełnie głuchy na wiadomoœci, dla mnie radio, w ogóle media, istniejš głównie jako dostawca rozrywki. I podobnie wówczas to odebrałem, jako kolejnš wiadomoœć o wypadku samolotu, tyle tylko, że bardzo nieszczęœliwym, bo w œrodku NY. Gdy dojechałem do domu, mieliœmy goœci, ale nikt się nie œmiał, oglšdali telewizję i jak wszedłem, tak zamarłem.

[pablosan]

bylem w podrozy sluzbowej we Wroclawiu i w hotelu ogladalem te wydarzenia a w zasadzie komentarze itd. bo zjawilem sie tam dopiero po 17. To prawda, ze swiat nie bedzie juz taki sam po 11 wrzesnia 2001

[Robson]

Siedziałem w pracy. I nigdy nie zapomnę wiadomoœci o godz. 16 i głosu który mi to obwieœcił... A potem docierały informacje o kolejnych ofiarach...No i nic już nie było takie jak wczeœniej...