Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 88
Dołączył: 11.2005
Jutro we Frankfurcie koncert Limp Bizkit. Wybieram sie na niego aale z pewnymi obawami, czy mnie nie zadepcza. relacja bedzie po koncercie jak przezyje
Liczba postów: 757
Liczba wątków: 20
Dołączył: 04.2005
rollin
tea
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 88
Dołączył: 11.2005
Igor mowisz dam rade?
Ale w srode Roxy music
Liczba postów: 234
Liczba wątków: 16
Dołączył: 11.2007
Ja się nie wybieram, ale kilka słów o Limp Bizkit. Dla mnie to jeden z najważniejszych zespołów końca lat 90. Ileż oni świeżości tchnęli w rock. To prawda - są agresywni, teksty przesycone wulgaryzmem. Ale muzycznie oni naprawdę są dobrzy. Raczej staram się słuchać to jak grają, niż o czym. Wes jest znakomitym gitarzystą, wynajduje różne brzmieniowe smaczki. Obok ostrości i zadziorności potrafią zagrać naprawdę piękne nuty. Jest tam dużo z maniery czarnego hip-hopu, choć rapuje/śpiewa biały Fred Durst, inaczej niż reszta, np. Eminem, on wydaje z siebie taką fajną histerię. Ani chwili się nie nudzę ich muzyką, różnorodną zresztą bardzo. Uwielbiam, szczególnie 3 pierwsze płyty. Bardzo ważna, oryginalna kapela, wyróżniająca się na scenie rockowej naszych czasów. Ogólnie myślę, że nu-metal, rap-metal to świetne nurty. Limp Bizkit nie jest żadnym tworem współczesnej komercji - to żywe emocje. Linkin Park np. moim zdaniem to ich kopia, nie grają tak energicznie.
Nie gram z nut, gram z serca
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Mirku nie ogłuchnij nam
A mnie jakoś Limp Bizkit nigdy nie brał. Ale to prawda są ważni na scenie nazwijmy ją nu-metalowej. A bo nigdy ten nurt mnie nie kręcił. Ale jak mowi Kaczor: trzeba, warto wiedzieć.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 88
Dołączył: 11.2005
Wezme wtyczki na koncert
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Właśnie o tym myślałem
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 88
Dołączył: 11.2005
Wtyczki albo wynalazek starozytnej Rosjii - Czapkie Papaje
od towarzysza Czapajewa
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 88
Dołączył: 11.2005
Limp Bizkit - swietna kapela na zywo. Koncert we Frankfurcie w jahrhunderthalle potwierdzil to. Choc nie sa to moje klimaty (Rap i metalowe granie) to jednak musze przyznac ze podobalo mi sie. Zywiolowa kapela ktora bardzo szybko rozruszala hale. Sluchacze Limp Bizkitu z przewaga mlodziezy. Koncert, ktory naprawde porwal. Ciekawy Rap dobra gitara, bas. Do tego fajne dzwieki z mikserskiego stolu. Rap moze byc tez ciekawy, zdlaem sobie sprawe. Bylo kilka przebojow : Rollin, My generation, czy bardzo spokojny Behind blue eyes. Sporo fuck`ow ale nie zwarcalem na to uwagi raczej na forme i melodie a te byla imponujaca. Pozniej dolacze kilka fotek z wtorkowego koncertu.
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 88
Dołączył: 11.2005
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Jakby nie było fucków to nie uwierzyłbym Mirku, że byłeś na Limp Bizkit
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day