Ja ze swojej strony chciałem podziekować Robsonowi, za bilet na Loreene. Moj przyjaciel był zachwycony koncertem
A takze knopfleromaniakami, ktorych poznal
Robson, w imieniu Andrzeja, wielki dzięki. Po koncercie Gabriela (mam nadzieje ze bedziesz) oprzemy sprawe o bufet. A jak nie, to bedzie jeszcze sto okazji
))
Jak dla mnie koncert bardzo dobry, sadze ze moglby byc jeszcze lepszy, gdyby nie byl tak mocno liryczny, zreszta publicznosc zywiolowo reagowala wlasnie przy mocniejszych akcentach, co zapewne potwierdza moje slowa (a może po prostu miałem taki dzień, gdzie potrzeba wiecej dynamiki). Natomiast magii bylo tyle, ze Harry Potter wypada przy tym jak mała, nieszkodliwa pierdoła



Jak dla mnie koncert bardzo dobry, sadze ze moglby byc jeszcze lepszy, gdyby nie byl tak mocno liryczny, zreszta publicznosc zywiolowo reagowala wlasnie przy mocniejszych akcentach, co zapewne potwierdza moje slowa (a może po prostu miałem taki dzień, gdzie potrzeba wiecej dynamiki). Natomiast magii bylo tyle, ze Harry Potter wypada przy tym jak mała, nieszkodliwa pierdoła

and it's your face I'm looking for on every street...