23.12.2011, 17:19
Pamiętam reakcję mediów na śmierć Grzegorza. Czytałam to wszystko, zastanawiając się, skąd znam to imię i nazwisko. Miałam 9 lat i moje horyzonty muzyczne były o wiele węższe niż teraz.
Potem zakochałam się w Wilkach i w teledysku do "Nie pokonasz miłości", w którym Robert był przebrany za rycerza i w którym pojawiał się piękny jak z obrazka Michał Żebrowski w roli "Wiedźmina". Dowiedziałam się wtedy, że "Nie pokonasz miłości" Grzegorz Ciechowski napisał specjalnie dla Roberta. Obaj bardzo się przyjaźnili i Robert do dzisiaj na niemal każdym koncercie gra tę piosenkę Grzegorzowi w hołdzie. I często o Nim opowiada.
Po tym, jak Ciechowski opuścił Republikę, o ile dobrze kojarzę, to przed powstaniem Obywatela G.C., grali z Robertem w zespole Opera. W 2012 roku mają wyjść na płycie cyfrowo odnowione piosenki, które razem wtedy nagrali. To był przełom lat 1987-1989. Ja mam te piosenki na kasetach, są bardzo cenne.
W 2005 roku, na 6 lat, do Wilków dołączył Leszek Biolik z Republiki, który grał też w Operze i który niemalże każde spotkanie ubogacał wspomnieniami o Ciechowskim. Często brał gitarę i śpiewaliśmy razem "Białą Flagę" - ulubioną Republikańską piosenkę Leszka. Leszek jest zresztą inicjatorem i organizatorem wszelkich koncertów i festiwali upamiętniających Grzegorza.
I gdyby nie Robert i Leszek, pewnie piosenki Grzegorza Ciechowskiego wlatywałyby mi jednym uchem a wylatywały drugim. A tak - poniekąd mam wrażenie, jakby był to Ktoś znajomy. I z biegiem lat doceniam Go jako Muzyka coraz bardziej.
A "Nie pokonasz miłości" to do dziś jedna z moich ulubionych polskich piosenek. Teledysk dalej oglądam z zapartym tchem.
Tylko, że to już 10 lat? Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj...
Potem zakochałam się w Wilkach i w teledysku do "Nie pokonasz miłości", w którym Robert był przebrany za rycerza i w którym pojawiał się piękny jak z obrazka Michał Żebrowski w roli "Wiedźmina". Dowiedziałam się wtedy, że "Nie pokonasz miłości" Grzegorz Ciechowski napisał specjalnie dla Roberta. Obaj bardzo się przyjaźnili i Robert do dzisiaj na niemal każdym koncercie gra tę piosenkę Grzegorzowi w hołdzie. I często o Nim opowiada.
Po tym, jak Ciechowski opuścił Republikę, o ile dobrze kojarzę, to przed powstaniem Obywatela G.C., grali z Robertem w zespole Opera. W 2012 roku mają wyjść na płycie cyfrowo odnowione piosenki, które razem wtedy nagrali. To był przełom lat 1987-1989. Ja mam te piosenki na kasetach, są bardzo cenne.
W 2005 roku, na 6 lat, do Wilków dołączył Leszek Biolik z Republiki, który grał też w Operze i który niemalże każde spotkanie ubogacał wspomnieniami o Ciechowskim. Często brał gitarę i śpiewaliśmy razem "Białą Flagę" - ulubioną Republikańską piosenkę Leszka. Leszek jest zresztą inicjatorem i organizatorem wszelkich koncertów i festiwali upamiętniających Grzegorza.
I gdyby nie Robert i Leszek, pewnie piosenki Grzegorza Ciechowskiego wlatywałyby mi jednym uchem a wylatywały drugim. A tak - poniekąd mam wrażenie, jakby był to Ktoś znajomy. I z biegiem lat doceniam Go jako Muzyka coraz bardziej.
A "Nie pokonasz miłości" to do dziś jedna z moich ulubionych polskich piosenek. Teledysk dalej oglądam z zapartym tchem.
Tylko, że to już 10 lat? Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj...
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka