20.02.2012, 17:16
Konieczność pewnego zwrotu? Powrót jest wskazany? Odoszę wrażenie że "przespałeś" mnóstwo czasu kiedy rozmawialiśmy na tym forum o ewentualnej reaktywacji DS. I tak się zastanawiam za czym tak naprawdę tesknią wszyscy którzy wyrażają ów tęsknotę. Za kawałkami DS na koncertach? Przecież je gra. Mało? Bo Mark idzie do przodu i nie patrzy wstecz. Żeby był powrót DS musiałaby powstać nowa płyta. A że taki szyld to i gigantyczna trasa a to nie uśmiecha się MK. To właśnie sprawiło że uciekł od gigantomanii. A gdyby nagrywał właśnie taką muzykę jak teraz i podpisywal jako DS? Wszyscy byliby zadowoleni? Zresztą w czasie kiedy ukazywała się płyta "The Ragpicker's Dream" to wlaśnie mówił że to tak naparwde kwestia szyldu a z DS taką właśnie muzyke by nagrywał. Tak, dla wielu to jednak kwestia nazwy. Reklamy proszku który oglądamy w telewizji który tak naprawdę niczym się nie rozni od tego który w TV pokazywany nie jest.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
To make your whole life better
Your whole life better one day