28.08.2006, 10:59
Po gwiedzie formatu Dżemu spodziewałam się czego więcej. Niby nie ma się do czego przyczepić - głos Maćka podchodzšcy mocno pod głos Ryka, genialna setlista ("Wiem na pewno wiem - nie nie kocham Cię", "Ostatnie widzenie", "Do kołyski", "Gorszy dzień", "Diabelski żart", "Harley mój", "Kaczor co ty zrobił", "Mała Aleja róż", "Magazyn mód", "Mamy forsę - mamy czas", "Piosenka ekologiczna", "Powiał boczny wiatr", "Poznałem go po czarnym kapeluszu", "Słoneczny dzionek w Plewii Wielkiej", "W drodze do nieba", "A jednak czego żal", "Wehikuł czasu" i jeszcze wiele innych piosenek), 2,5 godziny grania, stałam przy samych barierkach....Niby było fajnie i w porzšdku.... przed samym koncertem zaopatrzylimy się z rodzicami w Dzemowe gadżety - ja w koszulkę z Rykiem, mama w sygnet, tata w zapalniczkę Ale czego mi było brak... Może kontaktu Maćka z publikš..? (nie odzywał się prawie wcale) Może "Lunatyków"? Może "Złotego Pawia"? Może "Czerwonego jak cegła"? Może "Whisky"? Może tej atmosfery którš czułam tydzień temu na koncercie Lady Pank, a może tej atmosfery, którš czuć zawsze na Wilkach? Może włanie tego niesamowitego klimatu który czuć na Wilkach? Ciężko mi powiedzieć... le nie było, ale genialnie też nie było. A może po prostu brakowało mi Pawła Bergera za klawiszami i Ryka Riedla za mikrofonem...????
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka