23.11.2005, 08:57
Cytat:Originally posted by pablosan@Nov 22 2005, 07:20 PMNo to teraz sie wynurzę z ukrycia i dołšczę do zaszczytnego grona tych, którzy na tym koncercie widzieli Marka po raz pierwszy na żywo. B)
PS. Kooba, to znaczy ze nasz "pierwszy Markowy raz" przezylismy razem!!!-hehehe
Dziwne Koobaa, ze ja tez nie mogłem wtedy uwierzyc w "to samo powietrze do oddychania", a nigdy o tym nie rozmawialimy
Dla mnie chyba jednak najlepsze były koncerty:
1. The Notting Hillbillies - Ronnie Scott's Club, London, 22.07.1999
2. The Notting Hillbillies - Ronnie scott's Club, London, 23.07.1999
bo tam czuło się naprawde bliskoć i "normalnoć" Mistrza. Do dzis ciesze sie, jak sobie oglšdam scenkę, w której obcina złamany paznokieć i nie radzi sobie z zamknięciem scyzoryka. Na koncertach wydanych oficjalnie te rzeczy się wycina.
„ten sławny koncert DS z Bazylei” … „zdarlem te tasme do czarno-bialosci....”