14.08.2007, 15:08
Nie dokońca jestem przekonoany czy w dobrym dziale piszę, ale włanie rozpoczšł się następny pamiętnik ze studia pisany przez Guy'a Flethera.
Tym razem Fletch nagrywa swój własny album w swoim własnym studiu. Z pierwszych zdjęć wynika, że muzyka bedzie bardzo hawajska...
http://www.guyfletcher.co.uk/main.htm
Jestem węcie przekonany, że ze studia wskakuje wprost na deskę i dla pobudzenia weny twórczej zmaga się z falami oceanu...
Też bym tak chciał pracować...
Tym razem Fletch nagrywa swój własny album w swoim własnym studiu. Z pierwszych zdjęć wynika, że muzyka bedzie bardzo hawajska...
http://www.guyfletcher.co.uk/main.htm
Jestem węcie przekonany, że ze studia wskakuje wprost na deskę i dla pobudzenia weny twórczej zmaga się z falami oceanu...
Też bym tak chciał pracować...